Obecnie tworzą dom dla 6 dzieci. Najstarszy jest Przemek, już pełnoletni młodzieniec z zespołem Pierre’a-Robina. Kilka lat młodsza od niego Gabrysia ma wodogłowie, padaczkę i połowę mózgu. Wiktor urodził się z tak rzadką chorobą genetyczną, że nawet nie ma ona nazwy, a jej efektem są m.in. afazja mowy i zaburzenia równowagi. Ala zmaga się każdego dnia ze skutkami pełnoobjawowego FAS-u i ogromnym skrzywieniem kręgosłupa. A dwaj najmłodsi dżentelmeni to wcześniaki po dużych przygodach zdrowotnych. Jeden z chłopców nie miał po narodzinach przełyku, a drugi ma wszczepioną zastawkę w mózgu.
Większość swoich dzieci Zalewscy uratowali przed życiem w DPS-ach. Tak było m.in. z Przemkiem, który pierwsze 3,5 roku spędził w szpitalu. – Miał skierowanie do DPS-u, a co by tam było za życie dla dziecka! Pielęgniarki dobrze to wiedziały. Przemek był ich ulubieńcem. Próbowały przeczekać i za każdym razem, gdy miał po niego przyjechać transport do DPS-u, mówiły, że ma gorączkę albo infekcję – wspomina pani Renata.
Zalewscy nie wystraszyli się chłopca z rurką tracheostomijną, który nie mówił i nie chodził. – My się nie boimy niepełnosprawności. Nam się nawet niektóre rybki w akwarium rodzą niepełnosprawne. Takie trochę pokrzywione. Ale pływają, jedzą, są akceptowane przez inne rybki. Tak powinno być.
Reportaż Agnieszki Urazińskiej o rodzinie Zalewskich ukazał się z powodu wyjątkowej okazji. Łódzka „Gazeta Wyborcza” już po raz 18. organizuje akcję Choinka Darczyńców. Firmy i instytucje z Łódzkiego kupują swoje bombki, które redakcja „zawiesza” wraz z ich logo na świątecznym drzewku drukowanym w łódzkiej „Wyborczej” oraz publikowanym na portalu lodz.wyborcza.pl.
W tym roku całkowity dochód ze sprzedaży bombek zostanie przekazany na remont i przygotowanie sali do rehabilitacji dla dzieci w domu u Zalewskich.
Darczyńcy gotowi zakupić bombkę proszeni są o kontakt mailowy: aleksandra.hejduk@lodz.agora.pl lub telefoniczny: 507 093 844
Link do tekstu w wydaniu internetowym: