„JAKBY MIESZKALI TU OD ZAWSZE”. RODZINA ZE ŚLĄSKA PRZYJĘŁA DZIECI Z ŁODZI

Na pierwszym spotkaniu z nową rodziną Pawełek* od razu wspiął się na ręce swojego przyszłego taty zastępczego. I wcale się nie bał, choć ciocie z domu dziecka uprzedzały, że może być trochę nieufny. A jak już pojechał do nowego ????domu, to był pewien, że dog niemiecki jest krową. Szybko jednak przekonał się, że krowy są dużo większe. I poznał jeszcze wiele innych zwierząt. Bo trafił do wyjątkowej rodziny zastępczej. Takiej, która prowadzi niewielką farmę w województwie śląskim. Na łące pasą się krowy i kozy. Są też kuce i osiołek odratowane przez jedną z fundacji. A do tego popielice afrykańskie, świnki morskie, koty różnych ras i prawie-krowy, czyli 2 dogi.

8 zdjęć
ZOBACZ
ZDJĘCIA (8)

Nic dziwnego, że w takim towarzystwie Pawełek nadrobił wszystkie rozwojowe zaległości. W ciągu 10 miesięcy spędzonych w rodzinie zastępczej zmienił się nie do poznania. I chętnie pomaga w pracach domowych i gospodarskich. Przykręca, wierci, ugniata ciasto, wozi siano. Paweł żadnej pracy się nie boi. A mama i tata zastępczy są zachwyceni jego codziennymi poczynaniami. O swoim małym Pawełku mówią, że jest jak iskra.

Jesteśmy ogromnie wdzięczni rodzicom zastępczym i ich nastoletniej córce biologicznej za stworzenie wspaniałego domu dla dzieci po traumach, a także lokalnemu PCPR-owi, który zgodził się, by rodzina z jego terenu przyjęła 2 dzieci z łódzkiej pieczy. Oprócz 3-letniego Pawełka zamieszkała w tym domu także 7-letnia dziewczynka o pięknym i rzadko spotykanym imieniu. I ona również wrosła w nową rodzinę. - Oboje zachowują się tak, jakby mieszkali z nami od zawsze - opowiada pani Iwona, mama zastępcza.

Pani Iwonko, Panie Bartoszu, dziękujemy!

PS W rodzinach zastępczych na terenie powiatów odległych od Łodzi mogą zamieszkać dzieci, które nie mają bezpośredniego kontaktu ze swoją rodziną biologiczną lub wręcz nie powinny go mieć. Dotyczy to m.in. sytuacji, gdy rodzice biologiczni zniknęli, odsiadują wieloletnie wyroki w zakładach karnych, mają prokuratorski zakaz zbliżania się do swoich dzieci lub z jakiegokolwiek innego powodu nie starają się odzyskać dzieci.

*Imię chłopca zostało zmienione.

wróć do aktualności

Zobacz również:

Wspólne świętowanie podczas Miejskiego Śniadania Wielkanocnego 2025 w Łodzi

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Blisko 700 osób zasiadło o godz. 11 w niedzielę 20 kwietnia przy wspólnym, wielkanocnym stole w Hali… więcej

Przygotowania do Miejskiego Śniadania Wielkanocnego 2025 w Łodzi już w toku

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Co najmniej 1,5 tysiąca ugotowanych na twardo jajek, około 400 litrów białego barszczu, 200 kg… więcej

Nowa lodówka do dzielenia się jedzeniem na Retkini

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Tuż przy Kościele pw. Najświętszej Eucharystii na Retkini przy ul. Popiełuszki 9 została uruchomiona… więcej

Miejskie Śniadanie Wielkanocne 2025 w Łodzi

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Mieszkańcy Łodzi, którzy z różnych powodów spędzaliby zbliżającą się Wielkanoc w samotności, a… więcej

Wiosenny Dzień Piękności dla łódzkich seniorek

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Dzienny Dom Pobytu przy ul. Tuwima 33, który jest prowadzony przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej… więcej

Facebook