Karolka Bao wypatrzyli na Facebooku. Teraz są już jego rodziną

O powiększeniu rodziny zaczęli myśleć rok temu. - Wiedziałam, że nie będę mogła urodzić kolejnego dziecka. Dlatego byliśmy zdecydowani na adopcję. Ale w ośrodku adopcyjnym uznano, że to jakaś fanaberia, bo przecież mamy już dzieci. Nie przejęłam się.

Bao wraz z siostrą wtuleni w tatę.

Zdj. Fundcja Gajusz / Kwartalniki 2021 / Zima

Czułam, że skoro podjęliśmy decyzję, to dziecko samo nas znajdzie - opowiada Magdalena. Właściwie to wiedziała o tym już od dzieciństwa. - Mój instynkt macierzyński był bardzo silny. Czasami jeździłam z pustym wózkiem dziecięcym po wsi. Tak mi się podobało bycie mamą. I miałam często sny, że znajduję dziecko na śmietniku albo że ktoś je zostawia pod drzwiami - wspomina.

Szukając różnych miejsc związanych z opuszczonymi dziećmi, polubili na Fb profil Fundacji Gajusz. Kilka tygodni później to właśnie tam ich starsza córka Ola wypatrzyła Karola Bao. - Nie zapomnę tego nigdy. Leżałyśmy akurat na kanapie z dziewczynami. Wzruszyłam się, jak mi go pokazała. A Ola mówiła, że aż jej się oczy spociły. Od tej pory dziewczyny już ciągle pytały, czy mógłby zostać ich bratem - relacjonuje. - Żona napisała mi w sms-ie, że musimy o czymś wieczorem porozmawiać. Jak go zobaczyłem, to stwierdziłem, że chyba trzeba będzie do tej Łodzi pojechać. Magicznie podziałał na nas wszystkich. Magnetyzm małego chłopca rozłożył mnie na łopatki - dodaje Aleksander.

Karolek Bao ma chińskie korzenie i zespół Treachera-Collinsa, który większość osób kojarzy jedynie z filmu „Cudowny chłopak”. U Karola występuje łagodna postać choroby, więc rokowania są bardzo dobre. Ta rzadka przypadłość wcale nie zniechęciła Magdy, Aleksandra oraz ich 2 córek: 7-letniej Oli i 5-letniej Gabrysi. Od kilku miesięcy dziewczynki są już starszymi siostrami Karolka zwanego też Carlosem lub Bauim. A rodzice mówią, że od kiedy z nimi zamieszkał, w domu zrobiło się jeszcze fajniej.

Historię Karolka Bao i jego nowej rodziny napisaną przez Karolinę Tatarzyńską możecie przeczytać w kwartalniku Fundacji Gajusz:

https://bit.ly/360n9ew.

wróć do aktualności

Zobacz również:

Asystent wspiera, by opuścić Dom Pomocy Społecznej

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Nauka codziennego funkcjonowania (m.in. zarządzanie budżetem, dbanie o sprawy finansowe i… więcej

Kompleksowe wsparcie dla łodzian w kryzysie bezdomności także latem

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Ponad 1,7 tys. wizyt odnotowaliśmy w pierwszym półroczu tego roku w dwóch funkcjonujących na terenie… więcej

„Czwartki na wesoło”, czyli moc darmowych atrakcji dla dzieci i młodzieży i nie tylko

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Warsztaty plastyczne, muzyczne i sensoryczne, gry i zabawy podwórkowe, malowanie twarzy, figury z… więcej

Miłość kwitnie w Domu Dziennego Pobytu przy ul. Tuwima

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

65-letnia Anna Malinowska ze Śródmieścia oraz 83-letni Jerzy Klaska z Widzewa poznali się w Domu… więcej

Zbiórka bidonów i plecaków dla osób w kryzysie bezdomności

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Pracownicy (w tym grupa sześciu streetworkerów) Wydziału Wspierania Osób w Kryzysie Bezdomności… więcej

Facebook