Dzień w dzień, dopóki nie będą mogły zamieszkać w rodzinach adopcyjnych. I zapewnia, że emerytura to naprawdę idealny czas, by zrobić coś naprawdę dobrego i zostać rodziną zastępczą.
Ale seniorzy mogą pomóc także w inny sposób. Jako wolontariusze, którzy będą wspierać dzieci z domów dziecka, lub jako opiekunowie usamodzielnień dla młodzieży przygotowującej się do opuszczenia placówek. Tak jak pani Ania, autorka programu „My wcześniej urodzeni” w Radio Łódź, która przez rok była opiekunką usamodzielniającej się Julii w projekcie „Junior-Senior” organizowanym przez łódzki MOPS we współpracy z Fundacją Robinson Crusoe. Łącznie uczestniczyło w nim 12 seniorów. Każdy z nich miał pod opieką młodego człowieka w wieku 17-23 lata. Wspierał go w procesie usamodzielnienia. Projekt trwał rok. 6 par dotrwało do końca. Spotykali się w grupie i indywidualnie, w kręgielni, kawiarni, teatrze, ale i w urzędach, by wypełniać razem dokumenty. Wspólnie gotowali, a opiekunowie doradzali, gdy młodzi dzwonili, by się wypłakać lub podzielić codziennymi radościami.
Zobaczcie, jak obie panie zachęcały łodzian w wieku 50+, a nawet 60+ do aktywnego pomagania dzieciom i młodzieży z domów dziecka. Konferencję prasową motywującą łódzkich seniorów do działania wraz z kampanią Rodzina Jest dla Dzieci zorganizowali radni Agnieszka Wieteska i Krzysztof Makowski.
Materiał wideo opracowany przez TV Toya>>
Osoby zainteresowane pomaganiem mogą kontaktować się telefonicznie - 506 980 979, mailowo - rodzinajestdladzieci@mops.lodz.pl lub poprzez profil Rodzina Jest dla Dzieci na Fb.
PS. A w tle wędrująca wystawa JESTEM RODZINĄ ZASTĘPCZĄ, którą od piątku można oglądać w holu Urzędu Miasta Łodzi przy ul. Piotrkowskiej 104.