Lidia i Krzysztof Wojciechowscy zaczęli przygodę z rodzicielstwem zastępczym 18 lat temu. Początkowo prowadzili pogotowie rodzinne, później zostali rodziną niezawodową, a od 8 lat działają zawodowo jako rodzinny dom dziecka.
Obecnie mieszka z nimi 7 dzieci, w tym 6 na stałe, a najstarszy syn Mariusz tańczy jako baletmistrz w operze narodowej w Helsinkach i jednocześnie studiuje pedagogikę tańca. Najdłużej pani Lidia jest mamą właśnie dla Kornelii, a wcześniej przez 14 lat opiekowała się Agnieszką, która niedawno się usamodzielniła i wyprowadziła do mieszkania przyznanego przez łódzki magistrat.
Już kilkukrotnie zdarzyło się, że nastoletnie dzieci, które mogły wybrać rodzinę adopcyjną, odmówiły. Wolały zostać z rodzicami zastępczymi. Bo czują, że to tu jest ich dom.
Państwo Wojciechowscy mają również 2 biologiczne córki: 40- i 33-letnią oraz 2 wnuczki. W domu towarzyszą im 2 psy, kot i jaszczurka.
Dziś większość ich rodziny gościła w telewizyjnym studiu podczas nagrywania programu Pytanie na śniadanie. Razem z panią Lidką na wycieczkę do Warszawy przyjechali: Kornelia, 13-letnia Małgosia i jej rówieśnik Eryk oraz jego biologiczna siostra Eliza, która jest najmłodszym dzieckiem w tej rodzinie. Dodamy tylko, że państwo Wojciechowscy specjalizują się właśnie w opiece nad dziećmi starszymi, czyli nastoletnimi lub prawie.
Może ktoś z Was również czuje, że potrafiłby stworzyć dom dla nastolatków mających za sobą trudne doświadczenia, które chcą wreszcie poczuć, czym jest rodzinna atmosfera, poczucie bezpieczeństwa i stały rytm bez kolejnych życiowych zmian. Jeśli tak, to piszcie lub dzwońcie pod numer 506 980 979.
Więcej na www.rodzinajestdladzieci.pl