Łódzkie rynki dawniej i dziś. Zobacz, jak wyglądały kiedyś targowiska [ZDJĘCIA]

Chyba każdy z nas ma na okolicznym targowisku swoich ulubionych sprzedawców i produkty. Tak było od zarania miast, tak jest i tak będzie. Jedyne, co się zmienia, to wygląd targowisk, na których robimy zakupy. Jak wyglądały targowiska w dawnej Łodzi? Zapraszamy do naszej galerii w podróż po handlowej stronie miasta!

fot. archiwum, ŁÓDŹ.PL
Handel w Łodzi kiedyś i dziś
6 zdjęć
fot. archiwum, ŁÓDŹ.PL
fot. Arch. Państwowe w Łodzi
fot. Arch. Państwowe w Łodzi
fot. Arch. Państwowe w Łodzi
fot. Arch. Państwowe w Łodzi
ZOBACZ
ZDJĘCIA (6)

Historię łódzkich targowisk wraz z archiwalnymi zdjęciami znajdziecie w galerii powyżej

Forum, agora, rynek

W średniowieczu upowszechniła się używana do dziś nazwa głównego placu – rynek. Pochodzi ona od niemieckiego słowa ring, które oznacza pierścień, okrąg. Dlaczego właśnie tak? Otóż na takim placu na środku stała budowla, najczęściej ratusz. Tego typu zabudowę znajdziemy na rynku we Wrocławiu, Poznaniu, czy Krakowie, ale tam zamiast magistratu zbudowano sukiennice.

O ile w starożytności rynki były przede wszystkim miejscem zgromadzeń i spotkań oraz w mniejszym stopniu handlu, to od średniowiecza właśnie ta ostatnia funkcja stała się dominująca. Już wtedy było wiadomo, że rozwój gospodarczy determinuje rozwój miast w ogóle, a nadanie jakiejś miejscowości praw miejskich wiązało się z przywilejem organizowania w nim jarmarków i targów.

Takim zwrotnym punktem w historii Łodzi był rok 1423. Wtedy król Władysław Jagiełło pozwolił, aby w każdą środę odbywał się tu targ, a dwa razy w roku jarmark – po Bożym Ciele i po Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny. Terminy dni handlowych z czasem się zmieniały. Na początku XIX wieku Łódź miała prawo organizować 12 jarmarków w roku, jeden w każdym miesiącu oraz dodatkowo w każdą niedzielę targ. Od 1832 roku placem handlowym w mieście były na zmianę rynki Nowego i Starego Miasta.

Nowe rynki w Łodzi

Dynamiczny rozwój przemysłu w Łodzi w XIX wieku i napływ nowych mieszkańców z całej Europy zamieniły rolnicze miasteczko w główny ośrodek przemysłowy na kontynencie. Do Łodzi przyłączano kolejne tereny i wytyczano na nich nowe osiedla, zawsze pamiętając o rynku.

Rozwój miasta wiązał się z koniecznością zwiększenia liczby dni targowych oraz wskazania nowych miejsc handlowych. Dla mieszkańców fabrycznej osady Łódka, czyli okolic południowego odcinka ulicy Piotrkowskiej, sporą niedogodnością była wyprawa po zakupy na Nowy Rynek, czyli współczesny plac Wolności. I tak od 1 stycznia 1864 roku Łódź miała już trzy dni targowe: poniedziałek na rynku Nowego Miasta, środę na rynku Starego Miasta i piątek przed kościołem pw. św. Krzyża oraz na rynku bielnikowym.

To ciągle było mało, tym bardziej że władze guberni zlikwidowały trzeci dzień targowy. W Łodzi zaczęły więc powstawać prywatne targowiska, na które właściciele dostawali koncesje od władz. Takimi prywatnymi rynkami był plac Leonarda, czyli współczesny plac Niepodległości, czy też rynek Bałucki.

W 1916 roku zdecydowano, że targi miejskie będą organizowane we wtorki i piątki w kilku lokalizacjach na terenie całego miasta: Starym Rynku, Targowym Rynku, Zielonym Rynku, Wodnym Rynku, Górnym Rynku, placu Zarzewskim i ul. Zakrzewskiej oraz na Rynku Bałuckim. Ten stan rzeczy nie trwał długo, bowiem i liczbę dni, i lokalizacji zmieniano już w 1917 oraz w 1918 roku.

Łódzkie rynki dzisiaj

Współczesności dotrwały prawie wszystkie łódzkie rynki. Jedne nadal są miejscem handlu, inne w mniejszym lub większym stopniu zmieniły swoje funkcje. Chyba najtrudniej dostrzec historyczny kształt rynku bielnikowego, który znajdował się u zbiegu współczesnych ul. Piotrkowskiej i Tymienieckiego. Dzisiaj to porośnięty drzewami skwer naprzeciwko archikatedry. W historii tego rynku ciekawie zapisał się Tytus Kopisch, właściciel pobliskiego bielnika. W 1837 roku poważnie naraził się on władzom miasta, bo… zaorał rynek i posiał na nim zboże! Z innych ciekawostek z tego rejonu miasta, po drugiej stronie ulicy Piotrkowskiej w XIX wieku także znajdował się rynek, nazywał się Fabryczny, a dzisiaj to plac Katedralny.

Handlowej funkcji nie mają współcześnie także plac Dąbrowskiego, plac Niepodległości, Stary Rynek, ani zamieniony w rondo plac Wolności.

Na zakupy możemy się natomiast niezmiennie od dekad wybrać na Bałucki Rynek czy plac Barlickiego. Z całą ofertą towarów czekają na nas także targowiska na Górniaku, Czerwonym Rynku, przy ul. Przybyszewskiego, na Wodnym Rynku oraz na Retkini. I chociaż niezmienne jest to, że nadal możemy robić tam zakupy, to mocno zmienia się wygląd targowisk.

Wiele rynków zamieniło stragany i kramy pod chmurką na hale, gdzie zakupy możemy robić pod dachem, nie przejmując się pogodą. W swojej ofercie mają pełen przekrój produktów i usług: artykuły spożywcze, często prosto od producentów, w tym warzywa, owoce, nabiał, pieczywo, wyroby cukiernicze, mięso, kawy i herbaty. Na tych, którzy nie lubią lub nie mają czasu gotować, czeka garmaż. Nie brakuje tam też odzieży, artykułów gospodarstwa domowego, sklepów zoologicznych, pasmanterii, a nawet aptek, kantorów i punktów pocztowych.

Powrót handlu

W najbliższym czasie możemy się też spodziewać powrotu kramów na dwa najważniejsze łódzkie rynki: Starego i Nowego Miasta. Zanim jednak zobaczymy tam sprzedawców, oba place zostaną przebudowane. Zarówno Stary Rynek, jak i plac Wolności czeka gruntowna modernizacja, która obejmuje m.in. stworzenie tam przestrzeni handlowych. W przypadku starszego z rynków mają być to miejsca dedykowane branży kwiatowej oraz wyrobów ekologicznych, natomiast na placu, od którego zaczyna się ul. Piotrkowska, po remoncie będą organizowane jarmarki okolicznościowe, m.in. Bożonarodzeniowy i Wielkanocny.

ZOBACZ TAKŻE

fot. ŁÓDŹ.PL

Kocim szlakiem po Łodzi. TOP 6 najbardziej kocich łódzkich miejsc [ZDJĘCIA]

fot. archiwum

Tunel średnicowy pod Łodzią. Odsłonięto fundamenty Wielkiej Synagogi

fot. ŁÓDŹ.PL

Rewitalizacja Zachodniej i Zgierskiej. Miasto szuka prywatnego inwestora

wróć do aktualności

Zobacz również:

Wsparcie i wytchnienie dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Na chwilę oddechu, odpoczynek, regenerację, możliwość podreperowania własnego zdrowia lub… więcej

Wspólne świętowanie podczas Miejskiego Śniadania Wielkanocnego 2025 w Łodzi

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Blisko 700 osób zasiadło o godz. 11 w niedzielę 20 kwietnia przy wspólnym, wielkanocnym stole w Hali… więcej

Przygotowania do Miejskiego Śniadania Wielkanocnego 2025 w Łodzi już w toku

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Co najmniej 1,5 tysiąca ugotowanych na twardo jajek, około 400 litrów białego barszczu, 200 kg… więcej

Nowa lodówka do dzielenia się jedzeniem na Retkini

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Tuż przy Kościele pw. Najświętszej Eucharystii na Retkini przy ul. Popiełuszki 9 została uruchomiona… więcej

Miejskie Śniadanie Wielkanocne 2025 w Łodzi

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Mieszkańcy Łodzi, którzy z różnych powodów spędzaliby zbliżającą się Wielkanoc w samotności, a… więcej

Facebook