Odpowiedzialny opiekun to dla „pieczowych” dzieci najważniejszy pakiet startowy. Cała reszta przyjdzie z czasem. Poczucie własnej wartości, budowanie pięknych relacji z bliskimi, wiara, nadzieja i miłość…
Dlatego każdego dnia zajmujemy się przede wszystkim szukaniem rodzin dla dzieci, które na razie mieszkają w placówkach.
Jedną z takich dziewczynek jest 11-miesięczna Ania*, która kilka pierwszych miesięcy życia spędziła ze swoją rodziną biologiczną. Gdy zachorowała na RSV, nikt nie spodziewał się, że zapalenie płuc przerodzi się w neuroinfekcję i poważnie uszkodzi zarówno wzrok, jak i słuch maleństwa. Aneczka nie słyszy na jedno ucho, a na drugie niedosłyszy. Przestała również widzieć na jedno oko. Grozi jej nawet utrata całej gałki ocznej. Dziewczynka jest obecnie w szpitalu, gdzie przeprowadzone zostaną już wkrótce bardziej szczegółowe badania.
Ania już nie mieszka ze swoimi rodzicami biologicznymi i na razie nie będzie mogła do nich wrócić. Czy powrót w ogóle będzie możliwy? Tego jeszcze nie wiemy. Ale mamy pewność, że dziecko tak mocno doświadczone zdrowotnie potrzebuje nie tylko miłości i czułości, ale także osoby, która bez lęku zmierzy się z jej stanem zdrowia, która jest gotowa na hospitalizacje, konsultacje i długotrwałe leczenie.
Poszukujemy rodziny zastępczej z woj. łódzkiego lub sąsiednich. Osoby gotowe zaopiekować się małą Anusią prosimy o kontakt poprzez Fb Rodzina Jest dla Dzieci lub mailowo: k.tatarzynska@capz.lodz.pl.
*Imię zostało zmienione.