Dwie godziny później ja i mój mąż leżeliśmy przytuleni na kanapie, wtedy podszedł do nas Tadzio i zaczął się przytulać, po chwili zrobił z klocków pistolet i zaczął do nas strzelać.
– Kochanie – powiedział mój mąż do Tadzia – nie strzela się do ludzi.
– Ale ja nie strzelam do ludzi! – zaczął krzyczeć wzburzony Tadzio – Ja zastrzelę tą panią i tego pana! Mamo, czy ty wiesz, co to znaczy sikać ze strachu w majtki? Nie wiesz? Ja ich zastrzelę i wtedy skończą się wszystkie moje problemy!
Wyczerpany położył się między nami i gorzko zapłakał. Byliśmy bezradni.
Następnego dnia, bardzo zmartwiona, umówiłam się na wizytę z panią psycholog z PCPR-u w Pruszkowie. Miałam szczęście, bo zostałam przyjęta jeszcze tego samego dnia.
Opowiedziałam pani psycholog wczorajszą rozmowę z Tadziem. Elegancka kobieta popatrzyła mi prosto w oczy i powiedziała: – Gdyby pani koleżankę bił mąż, a ona zwróciłaby się do pani z pytaniem, czy mąż ją kocha, co pani by jej powiedziała? To dlaczego mówi pani dziecku, że matka je kochała, chociaż je biła i przypalała papierosem? Czy to jest normalne? A pani się dziwi, że dziecko się denerwuje – bo jeśli w taki sposób matka wyraża swą miłość do dziecka, to czym jest nienawiść?”.
To fragment reportażu „Droga do domu” napisanego przez Dorotę Perkowską-Magrytę.
Zdobył on wyróżnienie w konkursie zorganizowanym w 2007 r. przez Fundacja EY (wcześniej Fundacja Ernst&Young) oraz Fundację Laboratorium Reportażu, we współpracy z Fundacją „Nasz Dom” i Stowarzyszeniem Rodzicielstwa Zastępczego.
Konkursowe reportaży podejmowały temat sytuacji i problemów rodzin zastępczych w Polsce.
Jeśli mieszkasz w Łodzi i chcesz uratować dziecko, to napisz do nas.