Zna ją jednak o wiele dłużej. Właściwie od czasu, gdy sama była dzieckiem, bo dom pomagała stworzyć, a później przez wiele lat nim kierowała ciocia pani Agaty, Wielisława Jabłońska.
- Chęć pomagania jest u nas chyba rodzinna. Mnie tu zawsze ciągnęło. Spędzałam razem z ciocią Wiesią i jej dziećmi mnóstwo czasu. Gdy ciocia przestała mieć siłę, by cały czas opiekować się dziećmi, uznałam, że muszę kontynuować jej życiową misję - opowiada pani Agata.
Budynek przy podstawówce na Stokach już od 44 lat służy jako dom dla dzieci, które nie mogą wychowywać się ze swoimi biologicznymi rodzicami. Ich historie są bardzo różne. Ale każde z tych dzieci wnosi do rodziny coś wyjątkowego. I każde wie, że może liczyć na swoje obie ciocie: ciocię Agatkę oraz ciocię Kinię Kinga Rystaw, która jest u nich każdego dnia.
Jeśli Wy również czujecie, że jesteście gotowi zostać rodziną zastępczą i stworzyć dom dla dzieci z bagażem trudnych doświadczeń, dzwońcie pod numer 506 980 979.
A jeśli chcecie wesprzeć dzieci z tego niezwykłego domu jako darczyńcy lub wolontariusze (pomagający np. 2 nastolatkom w przygotowaniach do egzaminu ósmoklasisty), to piszcie do nas.
*Imiona dzieci zostały zmienione.