Zaczęła się wędrówka po specjalistach. W pierwszym szpitalu nie postawiono żadnej diagnozy i maluszek został odwieziony z powrotem do rodziny zastępczej. Z tygodnia na tydzień sytuacja stawała się jednak coraz trudniejsza. Mama zastępcza widziała, że Kruszynka coraz bardziej się męczy. Na szczęście, nie poddała się i usilnie przekonywała lekarzy, że dziecko potrzebuje pomocy.
Na początku tego miesiąca maluszek wreszcie znalazł się na właściwym oddziale i lekarze przeprowadzili operację przewodu pokarmowego, podczas której wyłonili stomię. To rozwiązanie tymczasowe. Prawdopodobnie zostanie ona zlikwidowana w ciągu kilku miesięcy.
Dziewczynka powoli dochodzi do zdrowia. Ma obecnie 4 miesiące, jest pogodna i często się uśmiecha. Ma kontakt z rodzicami biologicznymi, ale na razie nie wiadomo, czy jest szansa na jej powrót do domu. Mama biologiczna stara się dać córeczce jak najwięcej miłości i cały czas wspiera ją podczas hospitalizacji. Nie wiemy jednak, czy będzie w stanie zaopiekować się nią na stałe...
W ciągu najbliższych dwóch tygodni dziecko będzie mogło opuścić szpital. Ze względu na sytuację rodziną i zdrowotną dziewczynka nie powinna wracać do pogotowia rodzinnego, tylko zamieszkać w rodzinie pełniącej tę rolę długoterminowo.
Szukamy dla niej rodziny niezawodowej lub zawodowej z Łodzi i okolic.
Osoby zainteresowane (z kwalifikacją lub w trakcie szkolenia) prosimy o kontakt poprzez Fb Rodzina Jest dla Dzieci lub mailowo: k.tatarzynska@capz.lodz.pl.