Na zdj. Honorata z Alanem, ich mieszkanie oraz Nikola z Olusiem
Na razie mieszkanie jest całkiem puste. Trzeba je pomalować i umeblować. Honorata jeszcze nie wie, jakie meble uda się jej zdobyć. Myśli bardzo praktycznie. Żeby były nie za jasne i nie za ciemne. Jeśli coś jej się marzy, to własna rozkładana kanapa i łóżeczko dla synka. Już wie, że pralka wejdzie tylko nieduża, ładowana od góry.
To będzie jej pierwszy dorosły dom, najważniejsze miejsce dla niej i Alanka. Podobnie jak małe mieszkanko w kamienicy na Abramowskiego, do którego wprowadzi się Nikola z 2,5-letnim Olkiem. Młoda mama wcale nie myśli o konkretnych meblach. Mówi, że byłoby jej głupio wybierać. Przez większość życia to inni decydowali za nią. Do pogotowia opiekuńczego Nikola trafiła jako 15-latka. Szczerze przyznaje, że nie myślała, że tak świetnie odnajdzie się w roli mamy.
Obie marzą o własnym domu. Ale też boją się, czy dadzą sobie radę. Wspólnymi siłami możemy sprawić, by te 2 młode kobiety mogły rozpocząć dorosłe życie od pięknie urządzonych mieszkań. W drobnym remoncie i wyposażeniu wnętrz pomoże im Fundacja Szczęśliwej Drogi, która zorganizowała zrzutkę na remont i meble dla Honoraty i Nikoli. A my możemy wesprzeć mamy i ich dzieci, dołączając do zbiórki: