W rodzinie zastępczej zrobiła ogromne postępy. Odżyła, nabrała kolorów, przestała panicznie bać się ludzi i zaczęła mówić całymi zdaniami. Dzięki cudownej opiece nauczyła się bliskości i zaufała dorosłym. A później wydarzyło się coś jeszcze piękniejszego – spotkała swoich rodziców adopcyjnych i została ich córeczką. Raz na kilka tygodni przyjeżdża w odwiedziny do cioci i wujka, którzy byli jej rodziną zastępczą.
* * *
W swoim pierwszym domu Mikołaj zaznał ogromu cierpień. Starsze rodzeństwo dużo wcześniej trafiło do pieczy zastępczej. Ich matka nie miała cierpliwości do dzieci. Często biła je czym popadnie. Najgorsze były dni, które Mikołaj spędzał w mieszkaniu całkiem sam. Miał dopiero 2,5 roku. Początkowo dużo płakał, ale z czasem przestał, bo i tak nikt nie reagował. Z głodu zdarzało mu się zjeść papierowe pudełko. I parę razy wypił wodę z toalety, bo pragnienie nie pozwalało mu zasnąć...
Gdy zamieszkał w jednym z łódzkich pogotowi rodzinnych, był emocjonalnym wrakiem. Jego rodzice zastępczy wciąż pracują nad tym, by chłopiec odzyskał poczucie bezpieczeństwa i w pełni zaufał opiekunom. Z każdym miesiącem jest coraz lepiej. Żeby wyrównać jego zaległości, mama zastępcza towarzyszy mu w terapiach u wielu specjalistów. Jeżdżą razem do lekarzy, logopedki, psychotraumatolożki i na rehabilitację. Dzięki miłości i opiece Mikołaj powoli wychodzi na prostą.
Każdego roku do łódzkiej pieczy zastępczej trafia ponad 300 nowych dzieci takich jak Marysia i Mikołaj. Szukamy dla nich wolontariuszy i rodzin zastępczych!
Przyjdź na spotkanie i porozmawiaj z Agnieszką (rodziną zastępczą specjalistyczną), Asią (prowadzącą pogotowie rodzinne dla niemowląt) i jedną z naszych wolontariuszek.
Termin: 3 marca (piątek) o godz. 17
Miejsce: Bułeczka w CAPZ-ie przy ul. Małachowskiego 74 .
Zapisy poprzez Fb Rodzina Jest dla Dzieci.
*Imiona zostały zmienione.