Fundacyjni opiekunowie piszą o niej tak: "A… jak Aniołek: drobniusieńka i filigranowa dziewczynka z kręconymi blond włoskami i nieśmiałym uśmiechem. Urzeka wszystkich w mig swoim mądrym i bardzo niepewnym spojrzeniem. Ma niespełna półtora roczku i traumy, o jakich nikt nie chciałby słyszeć. Historia ściskająca serce i stawiająca naszą fundacyjną rodzinę na nogi".
Już teraz wiadomo, że potrzebne będzie około 10 tys. zł na jej terapię psychologiczną, diagnostykę, spotkania z fizjoterapeutami i wiele wizyt u specjalistów.
Jeśli chcecie wesprzeć proces zdrowienia Kruszynki, możecie przyłączyć się do zbiórki. Więcej informacji w poście Fundacja Dom w Łodzi ->.
A jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej na temat wolontariatu i rodzicielstwa zastępczego, wejdźcie na www.rodzinajestdladzieci.pl.