Są pogotowiem od 11 lat. "Do nas nie trafiają różowe bobasy".

"Nicola ma niełatwą historię. Cudem przeżyła. Na ulicy stało 4 panów, pili tanie wino, jeden trzymał 10-miesięczną dziewczynkę na ręku. Przechodził policjant, zainteresował się, bo sam miał dziecko w podobnym wieku i nie pasowało mu dziecko na jednej ręce, a w drugiej wino.

Nicola ważyła wtedy 5300, przeżyła zimę w squacie z bezdomnymi, bez wody, prądu, ogrzewania, karmiona mlekiem z woreczka, suchym chlebem, a żeby nie zamarzła, a było minus 20, to i alkoholem. Odwyk u nich miała.

Krzyczała 3 dni nieprzerwanie - obdzwonili sąsiadów, żeby nie myśleli, że stosują przemoc, i nie zgłaszali tego na policję. A potem brała rękę Adama albo Beaty, kładła sobie na głowę i trzymała ją mocno, była cichutka i taka spokojna. Chyba w ten sposób czarowała. Chciała tu zostać.

Dziś ma 11 lat, choć nie wygląda. Ma lekką niepełnosprawność intelektualną i FAS, co oznacza związane z tym komplikacje: trudności z przystosowaniem się nawet do niewielkich zmian w otoczeniu, nadpobudliwość, deficyty uwagi, problemy w relacjach społecznych czy trudności z zapamiętywaniem. Dali jej prawo i czas, żeby rozwijała się we własnym tempie, dlatego tak pozytywnie ich zaskakuje".

Beata i Adam to zawodowa rodzina zastępcza z Poznania prowadząca pogotowie rodzinne. Przez 11 lat pomogli już ponad 70 dzieciom. Przy 2 dziewczynkach zdecydowali się na adopcję. Nicola jest jedną z nich.

Reportaż o ich rodzinie przeczytacie na:

https://weekend.gazeta.pl/.../7,177341,27052920,przez....

Tekst jest fragmentem książki "Tu jest teraz twój dom. Adopcja w Polsce" Marty Wroniszewskiej.

W Łodzi działa obecnie około 100 zawodowych rodzin zastępczych. Większość z nich wie z własnego doświadczenia, czym jest trauma wczesnodziecięca, FAS oraz zaburzenia rozwojowe wynikające z przemocy fizycznej, psychicznej i seksualnej.

Dzięki tym rodzinom wiele dzieci ma szansę na uratowanie ich dzieciństwa, a może nawet całego życia.

Jeśli mieszkasz w Łodzi i chcesz dołączyć do grona rodzin zastępczych, to napisz do nas na Facebooku lub zadzwoń pod numer 506 980 979.

wróć do aktualności

Zobacz również:

Asystent wspiera, by opuścić Dom Pomocy Społecznej

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Nauka codziennego funkcjonowania (m.in. zarządzanie budżetem, dbanie o sprawy finansowe i… więcej

Kompleksowe wsparcie dla łodzian w kryzysie bezdomności także latem

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Ponad 1,7 tys. wizyt odnotowaliśmy w pierwszym półroczu tego roku w dwóch funkcjonujących na terenie… więcej

„Czwartki na wesoło”, czyli moc darmowych atrakcji dla dzieci i młodzieży i nie tylko

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Warsztaty plastyczne, muzyczne i sensoryczne, gry i zabawy podwórkowe, malowanie twarzy, figury z… więcej

Miłość kwitnie w Domu Dziennego Pobytu przy ul. Tuwima

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

65-letnia Anna Malinowska ze Śródmieścia oraz 83-letni Jerzy Klaska z Widzewa poznali się w Domu… więcej

Zbiórka bidonów i plecaków dla osób w kryzysie bezdomności

Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak | Rzecznik prasowy MOPS w Łodzi

Pracownicy (w tym grupa sześciu streetworkerów) Wydziału Wspierania Osób w Kryzysie Bezdomności… więcej

Facebook