Na wspólne przejrzenie zawartości pudeł zgłosiło się do nas kilkanaście łódzkich rodzin zastępczych, w tym sporo rodzinnych domów dziecka. I poszło nam to wszystkim bardzo sprawnie. W ciągu godziny rozeszło się niemal wszystko. W pierwszej kolejności z pudeł zniknęły zabawki, bo część rodziców zastępczych przyszła w towarzystwie dzieci. A one doskonale wiedziały, co jest im najbardziej potrzebne.
Pani Ilono, Panie Dawidzie, ogromnie dziękujemy za ten piękny gest! Sprawiliście frajdę i dzieciom, i ich opiekunom.
A my jeszcze dodamy, że ci wrocławscy społecznicy odwiedzili nas już nie po raz pierwszy. I zapewniają, że znów chętnie wpadną.