W spotkaniu wzięło udział prawie 600 osób: dzieci z domów dziecka, rodzin zastępczych (także tych spokrewnionych, w których opiekunami są babcie i dziadkowie), świetlic środowiskowych oraz rodzin biologicznych potrzebujących wsparcia, a także ich rodzice, dalsi krewni i wychowawcy z placówek. Jak przystało na spotkanie wigilijne, pojawił się również niezapowiedziany gość, a właściwie trzech - pani i dwóch małych chłopców. Przechodzili akurat obok teatru i chcieli wejść na jakiś spektakl. Wiadomo, że dla takich gości zawsze trzeba znaleźć miejsce przy stole lub na widowni.
Gości przywitali: zastępca dyrektora łódzkiego MOPS-u i szef kampanii społecznej Rodzina Jest dla Dzieci Piotr Rydzewski, przewodniczący komisji zdrowia w radzie miejskiej Sebastian Bohuszewicz wraz z rodziną oraz biskup pomocniczy łódzki Marek Marczak, który mówił, że anioły nie zawsze mają widoczne skrzydła i biały strój. Że mogą przybrać postać opiekunów otaczających miłością dzieci.
Najmłodsi obejrzeli spektakl „Pan Teatr”, a później długo szaleli na poduszkowej widowni wraz z reniferką Renatą i jej pomocniczkami. Starsze dzieci śledziły przedstawienie, które niedawno miało w Polsce swoją premierą, czyli „Przygody Mikołajka”, a nastolatki wzięły udział w warsztatach lalkarskich i przekonały się, że poruszanie lalkami to prawdziwa sztuka. Po „Mikołajku” dzieci wraz z ekipą tego drugiego Mikołaja odczytały list z przesłaniem. A później były długie rozmowy przy poczęstunku. Na gości czekały 2 rodzaje pierogów, ciasta, owoce i napoje.
Dziękujemy wszystkim osobom, które pomogły w przygotowaniach, oraz mieszkańcom Łodzi, którzy głosowali na projekt „Dajmy radość dzieciom z domów dziecka i rodzin zastępczych”. Wiemy, że spotkanie w teatrze sprawiło im naprawdę wielką frajdę. A my też świetnie się z Wami bawiliśmy. Dziękujemy!