Gdy Antoś* urodził się w 33. tygodniu ciąży, ważył 2 kg i miał 2 promile alkoholu we krwi. W przeliczeniu - 1 promil na 1 kg masy ciała. Wówczas jeszcze nie było wiadomo, jak Antek będzie się rozwijał i jak duże uszkodzenia spowodował alkohol w jego mózgu i maleńkim ciałku. Teraz - po ponad roku - już wiemy, że mały Antoni jest niezwykle błyskotliwym chłopcem, który dogonił swoich rówieśników. Właśnie stawia pierwsze kroki, śmieje się, przytula, gaworzy i kocha świat całym sercem.
A to wszystko jest możliwe dzięki wyjątkowej rodzinie zastępczej. Jego biologiczna mama nie była gotowa się nim zaopiekować, więc gdy tylko Antoś został odtruty z alkoholu, trafił do pogotowia rodzinnego. Tam doświadczył miłości, poczucia bezpieczeństwa i czułości. Każdego dnia jego zastępcza mama robiła wszystko, by Antoś nie czuł się porzucony. Każdego dnia zastępczy tata nosił i bujał na rękach. Każdego dnia jego przybrane rodzeństwo z pogotowia mówiło mu, jaki jest piękny i kochany. A teraz wszyscy przygotowują się emocjonalnie do rozstania. Bo domyślają się, że prawdopodobnie sąd odbierze prawa jego mamie i skieruje Antoniego do adopcji. Jego rodzina zastępcza już dziś marzy, by dostał od losu najwspanialszych rodziców adopcyjnych na świecie.
Do łódzkich rodzin zastępczych pełniących rolę pogotowi rodzinnych trafia wiele noworodków urodzonych przedwcześnie. Bardzo często do przyspieszenia terminu porodu przyczyniają się ich mamy, które nie stronią w ciąży od alkoholu, papierosów i dopalaczy. Jest ich na tyle dużo, że potrzebne są w Łodzi kolejne rodziny zastępcze, które będą tulić i leczyć miłością dzieci porzucone po narodzinach. Dołącz do nich. Więcej informacji na www.rodzinajestdladzieci.pl.
Na zdj. Antoś.
*Imię chłopca zostało zmienione.