(…) Swój wolny czas poświęcał na sprzątanie. W sposób szczególny pobudzał się na widok szmatki i płynu do czyszczenia. Wówczas jego oczy zaczynały błyszczeć, źrenice się rozszerzały i pojawiał się rzadko widywany na jego twarzy uśmiech. W soboty domagał się mopa i wiaderka z wodą. Dlatego ten dzień wykreśliliśmy z naszego kalendarza. Były dwa piątki, a potem niedziela. Gdy Borys rozbierał się przed kąpielą, wszystkie rzeczy składał w kostkę. Bluzę, spodnie i skarpetki – zawsze w tej samej kolejności. Nie zrobił ani jednego kroku bez paputków, które przed pójściem spać ustawiał jeden obok drugiego, równo z ramą łóżka. Wszystko układał w rządku, począwszy od wygryzionych skórek arbuza, a skończywszy na przedmiotach na tarasie. (…)
Nigdy nie inicjował zabaw z dziećmi. Nikomu nie narzucał swojej woli, nie próbował zmieniać reguł gry, nie buntował się. Był posłuszny. (…)
Borys zadomowił się u nas na dobre, a proces jego zdrowienia psychicznego rozpoczęliśmy od łamania zasad. Chodziliśmy po domu boso, rozrzucaliśmy zabawki w całym pokoju i ich nie sprzątaliśmy. Nie ścieliliśmy łóżek. Biegaliśmy po lesie, wspinaliśmy się na drzewa, wchodziliśmy w największe kałuże, nie zważając na wygląd ulubionych riboczków. Próbowaliśmy nadrobić stracony czas.
To fragmenty jednej z historii (jej autorem jest Zbigniew Janus) w „Opowieściach Nierodziców”, które powstały podczas półrocznych warsztatów pisarskich poprowadzonych przez Mikołaja Grynberga dla 10 rodziców/opiekunów zastępczych.
We wstępie Grynberg pisze o wyjątkowej roli społecznej rodzin zastępczych. „To ratownicy ludzkich żyć, bojownicy o dziecięcy dobrostan. (…) Zasługują na wszystkie medale świata, co do tego wszyscy jesteśmy zgodni. Kłopot mamy wtedy, gdy okazują się ludźmi, i, jak wszyscy rodzice, bywają zmęczeni, niewyspani czy wypaleni”.
Za całym projektem stoi Elżbieta Matusiak i Fundacja Projekt ROZ, na której profilu możecie przeczytać o szczegółach. A my włączamy się w akcję dotarcia z „Opowieściami…” do jak najszerszego grona odbiorców. Fundacja przysłała nam do Łodzi 8 egzemplarzy tej niezwykłej lektury. Połowa z nich będzie krążyć na razie po korytarzach i pokojach Centrum Administracyjnego Pieczy Zastępczej, by z historiami zapoznali się wszyscy zainteresowani pracownicy kampanii, a później powędruje dalej: do łódzkich firm, urzędów i korporacji.
Druga połowa czeka na Was. Wypożyczamy każdej osobie, która chce – jak napisał Grynberg – usłyszeć rodziny zastępcze i zrozumieć, z czym się mierzą na co dzień.
Zapisy w wiadomościach na Fb Rodzina Jest dla Dzieci.
Odbiór "Opowieści..." w CAPZ-ie przy ul. Małachowskiego 74. Rodziny zastępcze mogą przekazywać sobie książkę bezpośrednio, bez naszego pośredniczenia. Wtedy prosimy o informację, do kogo wędruje.
Zgodnie z sugestią autorki projektu prosimy czytelników, by po lekturze podzielili się swoimi refleksjami na:
Na zdj. Marta Kardas z zespołu szkoleń i kwalifikacji