Wolontariat w rodzinach zastępczych

Wolontariusze pilnie poszukiwani!

Jeszcze rok temu Piotruś miał kochającą mamę i starszą siostrę Olę. Ale mama przegrała w walce z nagłą chorobą, więc chłopiec został pod opieką siostry. Już wcześniej nie najlepiej radził sobie w szkole, a mama nie potrafiła postawić mu jasnych granic. Zdarzało się, że wagarował, więc pojawiły się kłopoty z nauką i do następnej klasy Piotrek nie zdał.

Po śmierci mamy Ola zaczęła dbać, by jej brat nie unikał szkoły. Tyle że ona sama też nigdy nie była orłem z matmy i angielskiego, a to w tych przedmiotach chłopiec potrzebuje największego wsparcia.

Kasia również nie radzi sobie z królową nauk. I na to także pracowała latami. Jej rodzice nie dali rady opiekować się córką, więc zamieszkała u dalszych krewnych, którzy właśnie starają się zostać jej rodziną zastępczą. Na szczęście ciocia świetnie zna angielski, ale w matmie też nie czuje się najmocniejsza.

Żadnej z tych rodzin nie stać na płatne korepetycje. Dlatego szukamy wolontariuszy, którzy pomogą Piotrkowi wyjść na prostą z ułamkami i anglikiem, a Kasię nauczą, jak nie załamywać się przy zadaniach z funkcjami, potęgami i równaniami.

Wolontariusze nie muszą być pedagogami z wykształcenia.

Oprócz Piotra i Kasi na wsparcie czekają również inne dzieci wychowywane w rodzinach zastępczych przez babcie i dziadków albo w rodzinach biologicznych, które odzyskały dzieci z domów dziecka. Bywa, że mają one zaległości w szkole, a przede wszystkim mało wiary we własne możliwości.

Jeśli czujecie, że możecie im dać coś od siebie, zgłaszajcie się do nas.
Pokierujemy Was do potrzebujących rodzin.

Czego oczekujemy?
Że pomożecie dzieciom w nauce, najlepiej matematyki i języka angielskiego, choć mile widziana jest również wiedza z innych przedmiotów szkolnych. A jeśli przy okazji poczują się w czymś mocniejsze, lepsze i odkryją swoje pasje, będziemy Wam bardzo wdzięczni.

 

W SPRAWIE WOLONTARIATU:

Gabriela Halakiewicz: 793 006 743

Facebook